2021-07-28
W końcu zbudowałem sobie schody zejściówki. Koniec ze schodzeniem po zdyzelowanym stołku! A poza tym to podrasowałem nieco kanapę - skręciłem parę rzeczy i dorobiłem "plecy", tj. tę cześć pod oknem, za którą będzie jeden z licznych schowków. Następnie pomyślałem, że dobrze by było też i te schody do koi rufowej przykręcić, ale to wciąż jest blokowane przez linię wydechu. To za jednym zamachem zrobiłem obie te rzeczy. I pyk, kolejne elementy wpadły na swoje miejsce.
+24h [3096]
Wydralog by Whocares