2020-07-21
Dalej walczę z zabudową, ale powoli dostrzegam chyba światło w tunelu. W kuchni dorobiłem szafkę nad zlewem (przyszłym) i półkę, a w koi rufowej to już prawie koniec (jeszcze dwa małe kawałki). Oczywiście wszędzie brakuje frontów, ale to zupełnie inny etap. Tymczasem do końca tego brakuje mi jeszcze tylko szafek w mesie i jakiejś szafeczki nad umywalką w łazience. Tylko coś koncepcja mi się jeszcze na nią nie wyklarowała.
Do tego kuchnię lekko poszerzyłem. A właściwie to zwęziłem wejście. Dzięki temu blat pod zlew nieco się wydłuży (8cm), a wejściu bardzo nie zaszkodzi (mam nadzieję). I wreszcie szpachluję ściany. Na razie tylko w koi dziobowej i to dość nieśmiało, jakby na próbę, ale coś się w końcu ruszyło w tym temacie.
+23h [2632]
Wydralog by Whocares