2018-09-30

Podsumowanie

I tak oto kończę kolejny, piąty sezon budowy. Był dla mnie bardzo intensywny, co widać w stromiznach wykresu godzin. Poświęciłem ich Wydrze ponad 400, z czego znaczną część na samo szpachlowanie pokładu. Spodziewałem się, że zajmie mi to mniej czasu i więcej uda mi się zrobić, ale i tak cieszę się z postępów. Kolejny też raz weryfikuję po sezonie szacowany czas zakończenia, chociaż właściwie to wcale się on nie zmienia - jeszcze dwa lata.

Zdjąłem plandeki, by zimowe wiatry ich nie poszargały i przykryłem kadłub. W międzyczasie zrobiłem zdjęcie, na którym widać, że rzeczywiście jest teraz biało.


I to tyle na ten sezon

A teraz pół roku odpoczynku i myślenia o kolejnych etapach. Już zamawiam maszt, a ster i linia wału leżą w gotowości. Potem instalacje, podłogi, meble, parę urządzeń pokładowych i... gotowe! Oczami wyobraźni już tam jestem.

+1h [1952]