2017-05-03
W tym roku rozpocząłem dopiero w majówkę. Wiosna rozkręca się powoli, takoż i ja. Mam plan, żeby w końcu zamknąć skorupę (pokładem od góry i rufą... od rufy), więc zabieram się za rzeczy, które przed położeniem pokładu trzeba skończyć. Np. miecz.
Tak też to sobie ten miecz (z pomocą taty i brata) wkładałem i wyciągałem, szlifowałem, malowałem i znów wkładałem. Najpierw oczywiście trzeba było wywiercić otwory na oś obrotu i osadzić tuleje dla tej osi, ale tego żadne zdjęcia nie oddadzą. A o tym czy się udało dowiem się chyba dopiero na wodzie.
Ponadto dopasowywałem stelaż zamknięcia skrzynki mieczowej i wklejałem piankę pod podstawy silnika. Nie zalaminowałem, bo za zimno było. Taka wymówka.
+34h [1306]
Wydralog by Whocares