2014-11-20

Wyjście z cienia

Krótka piłka. Rozebranie drzwi i kawałka ściany hali, wyciągnięcie łódki i zabudowa na powrót. Poszło sprawnie, poza drobną usterką, której doznał wózek. Na nierównościach podwórka wyłamała się jedna belka z kółkami, więc jacht dumnie spoczął na środku placu w oczekiwaniu na dźwig.


Wydra wysunęła ze swej nory zadek.

A teraz leży na deszczu i czeka.

3h, w sumie 539.