2014-09-19

Od góry

Wróciłem do regularnej pracy przy łódce. Do wycinania, wiercenia i przykręcania. I dźwigania w pewnym stopniu. Montuję przekroje, na których ma powstać stelaż pod laminowanie kadłuba. Błądząc po dnie i spogladając w górę, można wyobrazić sobie przyszłą przestrzeń. Tu będzie koja, tu kuchenka... Dobra, trzeba brać się do roboty, bo samo się nie zrobi.


Z mroku wyłania się kształt pokładu

15h, w sumie 373.